Co jest w życiu ważne?

van_the_girl

Może rozruszamy trochę forum, może wywiąże sie tu ciekawa dyskusja... Zobaczymy.
Zwracam się do Was z pytaniem, co Waszym zdaniem jest wazne w życiu i jakie są zarazem Wasze ambicje, plany? Nie chodzi mi o odp "Ważna jest miłość i chcę mieć wielką rodzinę". Chodzi mi o to, żebyście odpowiadali pełnymi ładnymi wypowiedziami, żeby tez się czegoś o sobie dowiedzieć. Myślę że byłoby fajnie :> Zwłaszcza wobec tego, że nikt tu nic ostatnio nie pisze Wink

rambo

Dla mnie najważniejsze w życiu jest to, żeby realizować swoje marzenia Very Happy

Nie chciałabym mieć dużo kasy... tylko żeby mi wystarczyło na zajefajne życie i bajerancki kabriolet za 200 000 zł Very Happy

agata

Najważniejsze dla mnie jest zdrowie i rodzina, a potem wszystko stawiam na drugiej pozycji ponieważ dąże do tego aby byc szczęśliwa i przezyc godnie i fajnie życie, nie żałując nieczego co zrobiłam i czego nie, dlatego jezeli bieda i klęski pozwoli mi się cieszyć z życia to zaakceptuje to, bo wclae nie jest powiedziane, że szczęśliwa miłośc i full hajsu zadowolą człowieka... Ja potrafie cieszyć się z najmniejszych rzeczy, takich choćby, że świeci słońce ( dla mnie). Pzry tych wartościach mogę wspomnieć jeszcze, że boję się samotności na starość, więc tez w swoim rodzaju wiąże się to z tą hierarchia wartości dla człowieka...

van_the_girl

Dla mnie jest ważne to, żeby zrealizować siebie samą w życiu. Dlatego choć jestem strasznie nieśmiała dla ludzi, których ni w zab nie znam, poszłam na filologię polską i chcę przez nią przebrnąć (bo już w tej chwili wiem, że to odpowiedni czasownik dla ukończenia tych studiów) i ze specjalizacją dziennikarską zrealizować samą siebie w tym, co kocham i chcę robić. Ważne jest dla mnie to, żeby kiedyś nie chwycić się najbliższej wolnej pracy i cierpieć całe życie, że robię to, czego nienawidzę, ale sprawić, bym rano wstawała do pracy z dobrym humorem, bo robię to, co lubię robić.
Dobra praca jest też podstawą do stworzenia rodziny, o której marze by byla taka, jaką mam w tej chwili, choć wiem, że nie jest to sielanka, bo nic nie układa sie samo dokladnie tak, jakie powinno być. Problem w tym, że póki co na poszukiwanie kogoś, z kim będę chciała dzielić życie nie ma czasu... Kompletnie nie ma czasu, ale wierzę w to, że jakoś się wszystko ułoży.
I na równi z tym wszystkim ważne jest dla mnie to, żeby zawsze mieć czas na przyjaciół. Ważne, żeby mieć czas jak przyjaciółka dzwoni zapłakana, żeby z nią się spotkać lub porozmawiać. Z drugą tak samo, z przyjacielem też. Ważne jest dla mnie to, aby utrzymać te więzi, bo nawet w najgorszej chwili w zyciu wiem, że mam do kogo iść i komu się wypłakać i chcę mieć takie oparci w nich przez całe życie.
Nie chcę wyjeżdżać z kraju na dłużej do pracy i nie mam tego w planach... przynajmniej na najbliższe lata. Chcę tu zostac i tu życ pomimo że jest tu jak jest. No i oczywiście jako że jestem osobą wierzącą, chcę to wszystko pogodzić ze swoją wiarą, żeby nigdy jej nie zaniedbać, bo i ona daje oparcie przez całe życie.
Jestem pewna, że jeśli powyższe czynniki zrealizuję - życie będzie piękne, bo będzie takie jakie chcę mieć i takie, jakie sobie założyłam. Nie dam się pochłonąć wyścigowi po pieniądze, bo jak dla każdego młodego człowieka oczywiście mają one dla mnie znaczenie, ale nie pierwszorzędne. Nie są najważniejsze, ale pomagają, pomimo to nigdy nie przesuną niczego w mojej hierarchii niżej.

julcia007

tak no wiec ja chcialabym najpierw zdac pomyslnie mature... potem zdac na studnia psychologiczne lub prawnicze albo dostac sie na rezyserie... no znalesc meza i miec rodzine... nastepnie pojechac do Irlandi, Wenecji, Rzymu, Paryza, Japoni, Chin... zdac prawo jazdy... no i dostac dobra prace
POZDRAWIAM!!!

Markowska

hm jesli chodzi o mnie to nad wieloma zeczami rozmyslam i to co mnie meczy czy przeszkadza mi zyciu to z tym walcze w rozny sposob (niedawno zaczelam pisac wiersze) otoz to co dla nie w zyciu jestwazne.. wazne jest to aby dazyc do swietosci..albo postepowac jak prawdziwy czlowiek..wielu ludzi uwaza sie za "czloweikow" lecz mala liczba nimi jest..to moja zdanie.Ztyknelam sie z weiloma problemami..ludzi wiele spotykalam...i tak uwazam.Zalezy mi aby osiagnac swoj cel!

zoe

zycie roznie mnie doswiadczylo przez te prawie 18 lat mojego istnienia... i dlatego nauczylam sie nie wychodzi az tak na przeciw swojej przyszlosci Smile

dla mnie wazne w zyciu jest samo to, ze zyje...i ze zyc moge...i to jest wlasnie moznosc istnienia jest najpiekniejsza...
nie marze sobie miec meza, dzieci, wspanialy dom, nie marze o podrozach...chociaz gdyby wlasnie tak potoczylo sie moje zycie to pewnie bylabym jednym z ludzi szczesliwych. nie marze, bo nie widze szans na ich zaistnienie...ale jako, ze nadzieja umiera ostatnia to mam nadzieje Smile

i fajne jest to, ze wy macie takie swietne plany...pomysł na siebie... wiecie co chcecie robic... i do czego bedziecie dazyc...napewno to jest wazne...byle tylko nie zapedzic sie w tych dazeniach Razz

Marlenka

heh cóż za zapłon dopiero ten temat zobaczyłam Smile

Co w życiu ważne? Hmm... dla Mnie ważne jest to bym była szczęśliwa, bez względu na to co będę robiła jak żyła, to ja mam być zadowolona, nie moi rodzice, znajomi czy przyjaciele... Może powiecie że myśle tylko o sobie, bo w sumie myśle...
Poznałam w życiu wiele osób i dziś już wiem, że nie każdemu można zaufać, nie z każdym można się przyjaźnić, nie każdego można oceniać na podstawie pierwszego wrażenia, czasami ludziom trzeba dać drugą, trzecią a nawet dziesiątą szanse (oby bez przesady Wink

).
Ważne jest też to by wyznaczyć sobie wartości jakie będą nam towarzyszyły. Mi takie towarzyszą a przynajmniej staram się by towarzyszyły, choć nie zawsze to wychodzi...
Czasami zastanawiam się czy oby kiedyś nie zostane sama bez przyjaciół, bez rodziny, to czy tak się nie stanie zależy tylko od tego jaka będę teraz dla nich więc staram się ale mi nie wychodzi Choć właściwie to Oni kochają Mnie za moje jakże często nie przemyślane słowa, buntowniczą naturę, awantury bez powodu, zdolność do wpadania w samouwielbienie itp.itd... zmierzam to tego że w życiu przede wszystkim ważne jest to by BYĆ SOBĄ,wtedy albo Cię zaakceptują albo nie Razz